Pogoda i pory roku
Pogoda oszalała i dostosowała się do reszty panującego tu burdelu. Na pewno znałeś ludzi, którzy na pustyni umarli z braku wody. Taka jest dzisiejsza rzeczywistość: latem temperatury dochodzą do pięćdziesięciu (50!) stopni Celsjusza. Za to zimy wcale nie są łagodne. Zimą temperatura wynosić może i minus czterdzieści (-40!) stopni. Amplituda roczna wynosi około stu stopni. Ech, gdzie te czasy, gdy lata były łagodne, a zimą ludzie jeździli na nartach...
Rozmawiałem kiedyś z gościem, który przed wojną był naukowcem. Opowiadał mi, że jedną z przyczyn jest zmiana kąta nachylenia osi Ziemi. Nie wiem, co to znaczy. Opowiadam mi też o innych przyczynach, ale nic nie zapamiętałem z tego naukowego bełkotu. Prawdę mówiąc, to jakieś naukowe brednie. Miałeś kiedyś w ręku ping-ponga? Jaka oś, jakie nachylenie?! Kula to kula, z każdej strony taka sama...
Bez względu na to, co spowodowało, że pogoda się rozregulowała, a po porach roku pozostały jedynie nazwy, mam już dość. Nie ma ani jednego pieprzonego dnia, kiedy byłbyś zadowolony. Albo za zimno, albo za gorąco, albo masz gruby sweter, albo najchętniej zdarłbyś z siebie skórę. Szkoda, że przez wojną robili takie małe lodówki - nie raz już próbowałem wleźć i zamknąć się na kilka minut. Pogoda jest jedną z kolejnych przeszkód w podróżach. Nawet jak się zaweźmiesz i zechcesz ruszyć gdzieś hen, daleko na koniec świata, musisz mieć pełen plecak koców i swetrów i dwa plecaki olejków do opalania.
Pogoda oszalała i dostosowała się do reszty panującego tu burdelu. Na pewno znałeś ludzi, którzy na pustyni umarli z braku wody. Taka jest dzisiejsza rzeczywistość: latem temperatury dochodzą do pięćdziesięciu (50!) stopni Celsjusza. Za to zimy wcale nie są łagodne. Zimą temperatura wynosić może i minus czterdzieści (-40!) stopni. Amplituda roczna wynosi około stu stopni. Ech, gdzie te czasy, gdy lata były łagodne, a zimą ludzie jeździli na nartach...
Rozmawiałem kiedyś z gościem, który przed wojną był naukowcem. Opowiadał mi, że jedną z przyczyn jest zmiana kąta nachylenia osi Ziemi. Nie wiem, co to znaczy. Opowiadam mi też o innych przyczynach, ale nic nie zapamiętałem z tego naukowego bełkotu. Prawdę mówiąc, to jakieś naukowe brednie. Miałeś kiedyś w ręku ping-ponga? Jaka oś, jakie nachylenie?! Kula to kula, z każdej strony taka sama...
Bez względu na to, co spowodowało, że pogoda się rozregulowała, a po porach roku pozostały jedynie nazwy, mam już dość. Nie ma ani jednego pieprzonego dnia, kiedy byłbyś zadowolony. Albo za zimno, albo za gorąco, albo masz gruby sweter, albo najchętniej zdarłbyś z siebie skórę. Szkoda, że przez wojną robili takie małe lodówki - nie raz już próbowałem wleźć i zamknąć się na kilka minut. Pogoda jest jedną z kolejnych przeszkód w podróżach. Nawet jak się zaweźmiesz i zechcesz ruszyć gdzieś hen, daleko na koniec świata, musisz mieć pełen plecak koców i swetrów i dwa plecaki olejków do opalania.